Quo Vadis Europo?
by Leszek Pawlik —
Autorka: Małgorzata Jaroszek, studentka I roku studiów magisterskich na kierunku: dziennikarstwo i komunikacja społeczna ze specjalnością komunikacja medialno-marketingowa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, współpracuje z organizacjami Polonia Institute, Stowarzyszeniem Republika Polonia, a także Stowarzyszeniem Dla Polski, żywo zaangażowana w wydarzenia patriotyczne, polonijne, organizację debat i konferencji dot. spraw europejskich. Absolwentka Akademii Liderów Rzeczypospolitej i Akademii Liderów Dyplomacji organizowanej przez Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej. Rodowita Radomianka, katoliczka i dumna Polka. Żyje zgodnie z wartościami: Bóg, Honor, Ojczyzna. Interesuje się historią Polski XX wieku, polityką, dyplomacją, kulturą amerykańską oraz życiem Polonii w USA. Uwielbia podróżować, rozmawiać z ludźmi, przeprowadzać wywiady, szczególnie z kombatantami oraz organizować wydarzenia społeczne i patriotyczne.
Autorka w poniższym artykule przedstawia swoje spostrzeżenia na temat kierunku w jakim zmierza Europa, w związku ze zbliżającym się 30-leciem podpisania Traktatu z Maastricht, który zapoczątkował utworzenie Unii Europejskiej.
Miniony 2021 rok pokazał nam jeszcze większe podziały występujące w Unii Europejskiej. Na początku 2022 roku zauważamy, że nie jest to ta sama wspólnota wartości, jakiej pragnęliśmy prawie 18 lat temu, kiedy Polska przystąpiła do Unii. Na przestrzeni tych lat odczuwalny jest z coraz większym natężeniem brak troski o dobro wspólne, poszanowania dla różnorodności i suwerenności państw członkowskich. Widoczny jest natomiast postęp ideologii, cynicznej gry interesów oraz wywieranie presji na narody, które przestrzegają zasad praworządności.
W związku ze zbliżającym się 30-leciem podpisania Traktatu z Maastricht, przywódcy państw europejskich i decydenci rządzący w poszczególnych organach strukturalnych Unii Europejskiej winni zadać sobie pytanie Europo Quo Vadis?
W 1992 na skutek Traktatu z Mastricht, Europejska Wspólnota Gospodarcza została przekształcona w Unię Europejską, a tym samym Wspólnota Narodów Europy wg koncepcji Roberta Schumana przybrała postać superpaństwa. Schuman dążył do budowania porozumienia między narodami w formule wspólnoty. Kluczowym etapem kształtowania formuły wspólnotowej było sporządzenie Deklaracji Schumana 9 maja 1950 r. przez ministra spraw zagranicznych Francji Roberta Schumana we współpracy z francuskim politykiem i ekonomistą Jeanem Monnetem. Nakreślony plan dotyczył propozycji wprowadzenia produkcji stali i wydobycia węgla w RFN i Francji. Miał on za zadanie ekonomicznie zbliżyć Francję i Niemcy. Dzięki spójnej koordynacji produkcji stali i wydobycia węgla można było kontrolować przemysł zbrojeniowy Zachodnich Niemiec i zarazem zintegrować go z innymi gospodarkami. W takiej sytuacji wojna stałaby się niemożliwa z przyczyn ekonomicznych. Efektem tych działań miało być również podwyższenie stopy życiowej społeczeństw. Podpisanie Deklaracji przyczyniło się do utworzenia Wspólnoty Węgla i Stali, przy zachowaniu suwerenności państw narodowych, tożsamości i autonomii. W 1957 roku sześć państw podpisało traktaty rzymskie, na mocy których powołano Europejską Wspólnotę Gospodarczą i Europejską Wspólnotę Energii Atomowej (Euratom). Fundamentalnym doświadczeniem, wokół którego w latach 40 krystalizowała się idea przyszłości kontynentu, była trudna sytuacja po niedawno zakończonej II Wojnie Światowej. Pierwszą potrzebą powojennej Europy była spójność, ustabilizowanie sytuacji i umacnianie pokoju między państwami. Współpraca gospodarcza w ramach wspólnot zjednoczonych krajów stanowiła w Europie Zachodniej przejaw pokojowego współistnienia narodów i wolę pojednania. Pokój w Europie stanowi niewątpliwie wartość pierwszorzędną, która wydaje się we współczesnej Unii oczywista, jeśli zaś nie będzie pielęgnowana, może okazać się nietrwała. Idea utworzenia wspólnoty państw europejskich została zapoczątkowana przez Jean Monnet, Konrada Adenauera, Roberta Schumana, Denis de Rougemont. Ojcowie założyciele wierzyli, że tylko zjednoczenie Europy może powstrzymać potencjalne konflikty wojenne. Schuman mówił o Europie jako o przestrzeni, gdzie w przyszłości wypełni się biblijne proroctwo: wilk spocznie obok baranka. W kolejnych latach Robert Schuman zamierzał rozwijać relacje wspólnotowe Narodów w Europie na inne obszary życia politycznego, kulturalnego, naukowego, gospodarczego i społecznego. Nawiązując do jego słów można wywnioskować, że nie chciał on utworzenia superpaństwa, jakie jest zauważalne w obecnych czasach. „Moja idea nie polega na tym, aby połączyć kraje w celu stworzenia superpaństwa. Nasze kraje europejskie są historyczną rzeczywistością. Z psychologicznego punktu widzenia byłoby to niemożliwe i nierozsądne, aby się ich pozbyć. Ich różnorodność jest dobrą rzeczą i nie ma sensu, aby je usuwać lub dokonywać zrównywania lub unifikacji” (Robert Schuman). Podobnie jak R. Schuman myśleli wówczas kanclerz Niemiec Konrad Adenauer i włoski premier Alcide de Gasperi. Dostrzegalne na forum polityki jednoznaczne przekonania twórców wspólnot europejskich, aktywnych chrześcijan, charakteryzowały narodziny integracji europejskiej.
W latach 80 XX wieku doszła do głosu ideologia włoskiego komunisty Altiero Spinellego, który dążył do wprowadzenia poglądu marksistowskiego na całym kontynencie. W 1941 roku przyczynił się on do powstania tekstu zwanego Manifestem z Ventotene, w którym przedstawił swoją wizję zjednoczonej Europy. W Manifeście z Ventotene, początkowo zatytułowanym „W kierunku wolnej i zjednoczonej Europy”, główną tezą było stwierdzenie, że zwycięstwo nad faszyzmem nie zapewni pokoju, jeśli nie ograniczy się państw narodowych. Zdaniem autorów, jeśli nie dojdzie do stworzenia federacji europejskiej (Stanów Zjednoczonych Europy), państwa narodowe w Europie będą zawsze toczyć ze sobą wojny. W 1984 roku Parlament Europejski znaczną większością głosów przyjął tzw. Plan Spienellego. Bez poparcia parlamentów narodowych dokument został ostatecznie odrzucony. Dał jednak impuls do dalszych prac zakończonych ustanowieniem Unii Europejskiej. Budzącym kontrowersje faktem jest to, że nad gmachem Parlamentu Europejskiego w Strasburgu widnieje nazwisko Spinellego, jako ojca założyciela Unii Europejskiej.
„Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha” – mówił papież Jan Paweł II, wielki zwolennik integracji europejskiej. Słowa te zawierają istotę konfliktu rozdzierającego Stary Kontynent. Ojciec Święty w homilii wygłoszonej w Gnieźnie 3 czerwca 1997 r. z okazji 1000 rocznicy śmierci św. Wojciecha powiedział „Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo, ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów. Nie jest to zawłaszczanie historii. Jest bowiem historia Europy wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją tradycji i kultur jest jej wielkim bogactwem”. Jan Paweł II zwrócił także uwagę, na to że „ideę zjednoczenia w Europie zaszczepiliśmy my, zawierając unię realną z Litwą, tworząc Rzeczpospolitą Obojga Narodów”.
Warto przypomnieć, że flaga Unii Europejskiej powstała z inspiracji figurą Maryi z widniejącą aureolą, złożoną z dwunastu gwiazd, która znajduje się w katedrze w Strasburgu – mieście, gdzie mieści się siedziba Rady Europy. Stamtąd też pochodził autor flagi Arsène Heitz.
Od 7 lutego 1992 r., kiedy powstała Unia Europejska będąca w swej koncepcji modelem superpaństwa i zaprzeczeniem idei Roberta Schumana, występuje narastająca niechęć obywateli państw europejskich do takiego stanowiska, jakie przyjmuje Bruksela. Pamiętamy, jak działania organów unijnych na przestrzeni ostatnich lat doprowadziły do Brexitu i innych przejawów niezgody i sprzeciwu wobec odchodzenia od idei Roberta Schumana. Są one ostatecznym sygnałem alarmowym, aby zmienić funkcjonujący kierunek Unii Europejskiej.
Obecny kryzys gospodarczy, migracyjny i finansowy w Europie, wynika z porzucenia wizji Ojców Założycieli i przyjęcia modelu integracji sprzecznego z fundamentalnymi wartościami: chrześcijaństwem, wolnością, solidarnością, różnorodnością i patriotyzmem.
Dążenie do jednomyślności i kompromisu w najważniejszych dla Unii sprawach, zastąpiono przedstawianiem nieprawdziwego wizerunku Polski. Cały czas toczy się ideologiczna walka, w Parlamencie Europejskim zdominowanym przez środowiska lewicowo-liberalne, a kolejne debaty, rezolucje i raporty, są tego najlepszym przykładem.
Po śmierci Roberta Schumana przestano realizować jego myśli i cele, a wręcz rozpoczęto działania przeciwne prowadzące do stopniowej destrukcji, której następujące, negatywne skutki obserwujemy z coraz większym natężeniem. Są to: ideologiczny sekularyzm, oligarchizacja i ograniczanie wolności, antysolidarnościowy dyktat silnych, administracyjno-biurokratyczna uniformizacja, promocja kosmopolityzmu i wykorzenienia Europejczyków z ich rodzimych kultur narodowych.
Trwający proces beatyfikacyjny Roberta Schumana jest bardzo ważnym przypomnieniem znaczenia wartości jego idei dla Europy i świata. W swojej politycznej działalności potrafił łączyć on poczucie misji z odpowiedzialnością za Europę, jak też otwartość z przywiązaniem do wyznawanych wartości. Wiele z jego idei do dzisiaj jest aktualne. Otrzymując od matki głęboko religijne wychowanie, Schuman w swojej politycznej działalności często kierował się uniwersalnymi chrześcijańskimi wartościami: jedność, solidarność i pokój. Uważał on, że demokracja zawdzięcza swoje istnienie chrześcijaństwu. Narodziła się wówczas, gdy człowiek został wezwany do zrealizowania w swoim życiu zasady godności osoby ludzkiej, w ramach wolności osobistej, poszanowania praw każdego i przez praktykowanie wobec wszystkich bratniej miłości.
Europo, która czujesz się dumna z europejskiego dziedzictwa i tęsknisz za tym, by przywrócić wspólnotę i jedność europejską, jako źródło prawdziwej wolności i solidarności między ludźmi,
Europo, która doceniasz wkład chrześcijaństwa w budowę cywilizacji europejskiej, a której fundamenty są obecnie niszczone,
Europo, wspólnoto europejskich narodów, która chwiejesz się w posadach, a my – Europejczycy stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy,
Europo, umiłowanie wolności jest naszym wielkim spoiwem. Może być też wielkim darem dla ludzi z innych kultur, którzy z Europą pragną związać swoją przyszłość, w pełni akceptując przy tym jej dziedzictwo, kulturę i tradycję,
Europo z przebogatą i wspaniałą kulturą….
…wstań i walcz o zmiany, które pozwolą budować wspólnotę europejską opartą na chrześcijaństwie, wolności, solidarności, różnorodności i patriotyzmie.
To, w jakim kierunku będzie zmierzała Unia Europejska jest w rękach decydentów w Brukseli.
Mądrze zadecydujcie, jak będzie wyglądała Europa w przyszłości.
Invading Poland Again
by BRADLEY DEVLIN
October 25, 2021
THE AMERICAN CONSERVATIVE
The E.U. is not a common market. It is a liberal imperialist project.
Powrót Tuska
by Leszek Pawlik —
Jak już pewnie wszyscy wiedzą Donald Tusk powrócił do polskiej polityki i objął funkcję p.o. przewodniczącego PO. Chciałbym zainicjować dyskusję na ten temat, co powrót Tuska oznacza dla Polski.
Po pierwsze myślę, że jest to przyznanie się PO do porażki, do braku jakiegokolwiek pomysłu na program dla Polski i tracenia poparcia co pokazują sondaże, w których największa partia opozycyjna spadła poniżej 20% i często jest wyprzedzana przez ruch Hołowni Polska 2050.
Po drugie dowodzi to desperacji Niemiec, bo Tusk miał być przykładem dla polityków polskich jakie splendory, pieniądze i pozycje bądą na nich czekać w zamian za sprawną realizację niemieckich interesów w Polsce. Powrót Tuska, mianowanego przez Niemcy “królem Europy” do Polski, do partyjnej walki, ciężkiej i brudnej, co wszyscy polscy politycy wiedzą, niweluje siłę tego przykładu.
Po trzecie znając lenistwo Tuska, który będąc premierem znikał na kilka dni w sytuacjach kryzysowych, a najczęściej po prostu oświadczał, że polski rząd nic w danej sytuacji nie może, jego powrót do ciężkiej pracy został z pewnością dobrze przygotowany o czym wkrótce się przekonamy.
Na czym może polegać “przygotowanie do powrotu” Tuska? Poznaliśmy dobrze siłę medialną polskojęzycznych mediów głównego nurtu w Polsce. Pamiętamy jak przez 3 dni non-stop atakowały Panią Marię Szonert, za banalne “przewinienie” czyli publikację, powielenie na Facebooku jakiegoś paszkwila, na Tuska zresztą To był jedyny temat w mediach głównego nurtu przez parę dni. Więc teraz przewiduję kolejny stworzony skandal, nie wiem może nagrali wyznanie Jarosława Kaczyńskiego że “nie kocha Polski”, albo mają dowody że Marszałek Witek nieuprawnienie wydała 20 złotych państwowych pieniędzy, nie wiem co to będzie, ale oczekuję wkrótce takiego skandalu. Po co ten skandal? Aby przykryć prawdziwy powód nacisku, straszenia lub przekupowania posłów PiS. W wyniku tego “skandalu” na przykład 20 posłów PiS oświadczy, że “w proteście” przechodzą do opozycji, na przykład PSL. 20 to liczba umowna, “panowie policzmy głosy” z pewnością dobrze wie ile głosów potrzeba do obalenia veta Prezydenta.To dałoby opozycji wcześniejsze wybory, a jak demokraci w USA pokazali, w wyborach odpowiednio przygotowanych jest gwarancja że do władzy dojdą właściwi ludzie.
2020 Katyn Remembered – 80 Years
by Dr. Andrzej Prokopczuk —
I welcomed the commemoration of the 80th Anniversary of the Katyn Massacre by the US Congress with true appreciation. Especially because the facts of this unprecedented modern historical war crime, the slaughter of defenseless prisoners-of-war, were suppressed by not only the perpetrating Soviet Union, but also by the American and British governments.
After receiving the letter from President Spula asking to organize support for the Senate Resolution S.R.566 by lobbying our Senators in California, I researched the case of Katyn in the US. I called and talked about it with many members of the Polonia community in the San Francisco Bay Area. However, after I had provided them with a copy of the Resolution, there was a lot of criticism.
In the Resolution, killing of the Polish officers in Katyn because they were prisoners-of-war was changed into a narrative that they were victims of the nebulous world-wide communistic terror lasting over the course of many years. This implies that Polish officers were either Soviet citizens, or that this narrative makes possible a nonsensical interpretation of WWII as a struggle between multiple political parties, rather than the fighting armies representing different states and nationalities. Obviously, the officers murdered in Katyn were not murdered because of a political tussle between German Nazis, Soviet Communists, US Democrats or Republicans, British Conservatives, etc. They were killed in April 1940 because they were Polish prisoners-of-war taken by Soviets in the fall of 1939, in the course of WWII. Therefore, this new and baffling narrative text astounded those who read the Resolution.
It was so ridiculous to position the Katyn Crime, as being trapped in the quagmire of political plots and crimes, while assuming evidently artificial and false premises, that it called for criticism of the strongest language with ignorant and illiterate being the mildest terms used. This was a harsh reaction, but one must consider that many of the postwar emigration had personal contact with the Soviet reality, with their experiences acquired in the most difficult circumstances, and the sagacity to perceive the value and significance of the words used in political documents.
One must agree, that for anybody with a rudimentary knowledge of the war time history (and perhaps simple common sense) a reclassification of the Polish officers, prisoners-of-war, as the Soviet citizens is an incredible falsification. That was exactly what the Soviets were doing in the war of 1920 and also tried in WWII, breaking international laws and conventions. When I mentioned that the Resolution most probably used such infelicity due to suggestion by an outsider and the possibility that perhaps it was somebody connected with the Polonia organization, I was met with complete incredulity: no, there are no renegades among us. Look elsewhere.
My research summary:
Short Review: PAC (Polish American Congress) and the Katyn Case
It is worthwhile to be reminded that the PAC was instrumental in making the truth about Katyn public knowledge in the US and in the world.
It started as early as 1949 when PAC President Rozmarek sent a letter to the US ambassador to the United Nations, with no results. At the same time the PAC consulted with Prof. Raphael Lemkin of Yale (born and educated in Lwow), the author of Axis Rule in Occupied Europe which coined the word “genocide”, about the possibility of using the UN convention on the Prevention and Punishment of the Crime of Genocide as a legal basis for an international investigation of the Katyn Massacre.
In 1951, President Rozmarek sent a letter of appeal to the secretary general of the UN to raise the case of Katyn.
In my discussions, someone noted that first there was the American Committee for the Investigation of the Katyn Massacre, etc, chaired by Ambassador Bliss Lane and organized by some distinguished personalities. The work of this committee and the mobilization into action of the Polonia resulted in the creation of the House Select Committee to Conduct an Investigation and Study of the Facts, Evidence, and Circumstances of the Katyn Massacre in 1951. The Representative Ray Madden of Indiana was the chairman and Roman Pucinski, journalist and PAC Illinois state activist, was the investigator.
In 1952, two reports totaling 2,362 pages were published with a recommendation to refer the case to the United Nations. The Madden Committee was the top achievement in the PAC’s actions in the Katyn case.
In 1971, PAC President Mazewski approached George W.H. Bush, then the US ambassador, at the UN proposing to start an international investigation of Katyn crime within the UN. Bush, however, declined.
In 1976, the PAC covered half of the costs of the Katyn Monument in London, UK.
In 1979, the PAC protested the distorted image of the Katyn Massacre in a TV series about WWII. In the 1980’s, PAC President Mazewski promoted the construction of a commemoration of the Polish officers killed at Katyn in the Museum of Holocaust, located in Washington, D.C.
In 1989, the PAC was successful in commemorating the Katyn Massacre with the publication of a new edition of the 1952 report by the House Select Committee.
Short Review: US Authorities and the Katyn Case
One should start with the very beginning – in 1943 the United States Office of War Information presented the case of Katyn as a point of discussion in the WWII German war crimes against Poland and other occupied countries. Unfortunately, President Roosevelt personally took steps in preventing the true facts of the massacre from becoming known. The reports about Katyn were suppressed and subsequently disappeared.
By 1951, the US was involved in the Korean war and the treatment of prisoners-of-war was of considerable concern. With President Truman being a previous general, the American political circumstances formed a support for the creation of the special House Committee to investigate the Katyn massacre.
In 1952, both thorough reports of the Madden Committee proved Soviet guilt without any doubt. However, in order for the Katyn case to be referred to the UN, the recommendations had to be approved by the House Foreign Affairs Committee which refused to do so upon letter instruction from the State Department. Subsequently, the Eisenhower administration also took actions to ensure that the case would not be tried by the international court.
The Madden Committee unpublished records were kept secret until 1988, with the congressional votes on the Committee’s recommendations still secret. It is incredibly significant and telling that bills to implement the Select Committees’ recommendations were all rejected by private and/or secret vote in order to avoid a public roll call vote. This was also done quite recently in the case of Resolution 577 in 2017.
In 1989, Roman Pucinski (investigator of the 1951 Madden Committee) said that there were constant efforts from the State Department to downgrade and downplay the Katyn investigation and its results.
Conclusions:
The above shows that in the case of Katyn, it has always been the State Department which had the last say and the attitude has always been negative. The question now – is this still the case? What is the present situation concerning the commemoration of the 80th Anniversary in light of the above?
The Katyn problem proved to be intractable in 1943, in 1946, in 1953, and in 1990. During war time it was a matter of a possible alliance with the Soviets and in the postwar period it was the US policy of containment.
Is Katyn to be so intractable now as well, 80 years after the murders? S.R.566 is proof that it appears to be so. The Resolution is rife with mean, vile, debasing defamation, and willful misinformation instead of being a solemn and dignified commemoration.
But what is the reason this time? Do we know it or will it remain another secret? As it currently stands, Resolution 566 is a political manipulation, not a stately commemoration of a solemn anniversary of the crime. Resolution 566 reads like it is being written by Soviet propagandists because it accepts their total disregard for the factual truth, as well as international law and conventions.
It is a political manipulation of the cruelest kind.
We cannot support nor propagate this new falsification of history.
Instead, it needs to be asked who is responsible – and answer to which has deeply troubling political and moral implications. This time we must make our reaffirmations of our allegiances to truth, justice, and compassion.
It is poignantly disappointing and discouraging that we must deal with such a situation. We will follow in the steps of our PAC predecessors in defending the truth of the Katyn massacre, the identity, dignity, and honor of the Katyn victims, their respectability and reputation. This is the only way that we can be at peace with ourselves as Polish-Americans and members of the Polish American Congress, honoring its’ traditions.
As Poles and members of the Polish-American community we have a right to our identity and dignity, and to sincere respect for our history – which S.R.566 fundamentally lacks. That is a shameful act of writing Poles out of their own WWII history and re-writing the Soviets out of their criminal WWII history. That is why, so long as our rights to dignity and respect are violated, we cannot support S.R.566.